grubasek

piątek, 13 marca 2015

I znowu pierwszy raz

Tym razem kurak z filcu, szyty ręcznie.

Ja i szycie, to nie są rzeczy kompatybilne ha ha ha, ale....bardzo lubię to robić. Następne kuraki na pewno byłyby lepsze. Kiepskie światło, więc wrzucam Wam kilka zdjęć!




I jak Wam się podoba? Nogi to już ewidentnie tulipany...he he he

Zaczęłam kombinować karteczki wielkanocne, na razie jeszcze nic nie zrobione, ale.....cieszę się, że ruszyłam. Kaszel nie przechodzi, ale jestem dobrej myśli, bo juz chce mi się działać:-)

Nie wiem, jak u Was, ale u mnie niesamowicie ponuro. Mimo to czekam , az wreszcie wyjdę i poszukam ramki- mam ochotę zajrzeć do empiku.

Mam już 2 zdjęcia karteczek- nadzieja- jakie cudne!!!Niektóre z was  piszą, że mają pomysły na prezenciki. Super!ja tez oczywiście mam, ale z biżutami no mam łatwiej....

Buziam- dosyłajcie zdjęcia!



24 komentarze:

  1. KURKA SWIETNA, JAK JA BYM USZYŁA TO BYŚ SIĘ WYSTRASZYŁA, :))) TAKŻE MOZĘ DLA POŚMIANIA KIEDYTŚ RĘCZNIE COŚ USZYJĘ, A JNA RAZIE PRZYSZYŁAM GUZIK DO PŁASZCZA I ZSZYŁAM ZE SPODNIAMI, BO NIE POMYSLALAM ,ZE .... NO WŁASNIE, MIŁEGO DNIA I SŁONKA, U MNIE TEZ PONURO I PADA

    OdpowiedzUsuń
  2. Kuraki bardzo mi się podobają, ja też się zabieram za karteczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny, bardzo mnie się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak na kogoś komu z igłą nie po drodze to tworki wychodzą rewelacyjnie:)
    dużo zdrówka, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dajesz radę z tą igłą. Kurak wyszedł świetny, czyli " nie taki diabeł / igła/ straszny, jak go malują".
    Zdrówka Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. jak Ty się rozwjasz twórczo! pozazdrościć

    OdpowiedzUsuń
  7. kurka albo kogucik jest niesamowity ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurak świetny.
    Na kaszel najlepsze są tabletki emskie (musujące do rozpuszczania) - sama się nimi leczę, bo żadne inne nowoczesne cuda mi nie pomagały a kaszel ciągle męczył . Teraz wreszcie czuję poprawę.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurak wyszedł Ci świetnie :) co to będzie jak kolejny ma być lepszy...

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurak fajny:)
    polecam acc 600 albo emskie plus vit. C 1000 razem z emska:)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo radosny ten kurak :-) super

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny ten kogut :))). U nas zimno ale bardzo słonecznie. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :))).

    OdpowiedzUsuń
  13. O rety, ten kurak jest obłędny! Straszliwie mi się podoba! Ja nie widzę żadnych niedociągnięć, jest boski! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zajebisty. Mój pierwszy raz z filcowymi kurami, chyba dwa lata temu, zakończył się ostrym krytycyzmem wobec siebie. A teraz jak tak patrze na tego kura to nawet mi wyszedł. Cały czas dumnie wisi na lampie. Mój sposób na nogi. Na drewniane koraliki umieszczone na wstążeczkach. Mają jakiś ciężar, fajnie dyndają i jeszcze do tego w jakiś sposób poziomują kuraka. Czy schemat na twoją kurę gdzieś znajdę? Czy to jest twój pomysł od początku do końca?

    OdpowiedzUsuń
  15. Ty i szycie - niekompatybilny duet? No coś Ty, ja widzę co innego ;) kurak mi się bardzo podoba, jest kolorowy i pozytywny! Jego ogon rewelacyjny, nogi faktycznie jak tulipany, ale zwróciłam to to uwagę dopiero po przeczytaniu Twojej uwagi na ten temat :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurak pierwsza klasa. A nogi? W dziób mu trzeba patrzeć a nie na nogi:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale cudny pierzasty :) Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurak czadowy i nie powiedziałabym,że to Twój pierwszy. Właśnie coś takiego planuję do swojej kuchni. Moje umiejętności szycia pozostają wiele do życzenia.

    OdpowiedzUsuń
  19. Co Ty od niego chcesz? Następne lepsze?! Ni obrażaj mi tego cudnego piejaka!

    OdpowiedzUsuń