grubasek

środa, 14 października 2020

Miało być co innego

 Hejka!

Miałam wrzucić dziś ślubnego boxa i zastanawiam się, czy ma to sens. Zdjęcia robione w  pochmurny dzień i w ogóle mi się nie podobają.....(a boxik już poszedł)

Dziś boxa na pewno nie będzie - będą atc :-D

Nie uwierzycie, ale wczoraj wieczorem się tak zdenerwowałam, że nic nie zrobiłam, iż się zaparłam i wymodziłam 6 atc. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że od kilku dni boli mnie gardło i tak mnie to jakoś  rozprasza...:-(

ATC powstały na grupę "fejsbukową" TAKE TIME TO PLAY - temat: książki.





To akurat typ atc, który uwielbiam- nawalone, wysmarowane, wyzłocone, nakropkowane ;-D
Buziam Was w ten ponury poranek i przesyłam pozytywne wibracje:-D

10 komentarzy:

  1. Ale świetnie Ci to wyszło. Oglądałam tego liva u Marty z atc. Fajna ta zabawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie! Tworzenie ateciaków daje niesamowitą radość:-D

      Usuń
  2. Ateciaki świetne, bardzo mi się podobają aż nie chce sie wierzyć że są takie małe. A na gardło to zuj goździki.

    OdpowiedzUsuń
  3. sporo podziałałaś na odstresowanie i poprawę humoru. Cała TY ale jest super.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super ATC. Łączę się z Tobą w kwestii gardła - też mnie boli.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze maluchy :) zdrówka Ewciu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe ATC. Co z tym gardłem bo mnie też pobolewa :-(. Pozdrawiam i zdrowia życzę :-).

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietne maluchy :) grunt ze Ty Ewo jestes zadowolona z tej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładne prace - fajna kolorystyka z tym złotem.

    OdpowiedzUsuń