Wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę. Pogoda dopisała w 100% a to się rzadko nad naszym morzem zdarza. Odpoczęłam.
Dziś w ramach powrotu na słuszną jedynie drogę rękodzielniczą poczyniłam bransoleteczkę na wyzwanie.
Zakręcona- dosłownie i w przenośni.
Agat fasetowany, jadeit fasetowany, turkus zieony, kocie oko i muszla.
Czy komus się podoba?
Dziewuszki- mam narazie 2 zdjęcia wysłanych paczuszek- sa świetne!
Czekam na resztę- czasu jeszcze troszkę jest.
Czy wszyscy się już ze sobą skontaktowali?
Buziam!
Przepiękna:) Bardzo lubię połączenie różu i pomarańczy:)
OdpowiedzUsuńsuper kolorowa, bardzo letnia ...
OdpowiedzUsuńna zdjęciu te kolory nie prezentują się super, ale Ty połączyłaś je w piękną bransoletkę :)
OdpowiedzUsuńsuperaśna, a zakręcony kamyczek cudny :-)
OdpowiedzUsuńooo fajnie że wyjazd się udał:) a kolorki ciekawe biżu bardzo ciekawe:)
OdpowiedzUsuńSuper, ze wypoczynek miałaś udany.To teraz po doładowaniu akumulatorków jest siła na tworzenie kolejnej pieknej bizuterii
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka, zwłaszcza ta muszla. Fantastyczna :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna, soczysta. :)
OdpowiedzUsuńależ kolorowo prawdziwie letnio
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńSama radość!
Przepiękna jest:)
OdpowiedzUsuńAle śliczna!!!! Ten duży koralik wygląda jak cukierek! Świetna bransoletka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa Cię podziwiam - jak Ty się kochana świetnie wpasowujesz w te wyzwania!!! Czasem pokazujesz paletę barw do wyzwania albo motyw, i mam wrażenie, że to nie bransoletka jest dopasowana do szablonu, tylko szablon do Twojej bransoletki :D Oj, musisz Ty mieć tych przydasiów duuuużo... no i pozazdrościć kolorystycznego wyczucia! :D
OdpowiedzUsuń