Hejka wieczorowa porą!
Ale mi dziś czas zleciał szybko,a w planach miałam duuuużo więcej!
Wrzucam ateciaki, które chodziły za mną od dawna. I choć halloween nie obchodzę, to tematyka dla zabawy bardzo mi podchodzi. No i jeszcze te dynie!
Kto uważny, dojrzy zapewne znajome tło. Zawsze robiłam je distressami, od czasu warsztatów u Ani królują akwarele:-D.
Ateciaki zawieraja stempelki twistoon oraz....nie pamiętam- poszukam. Wędrują do zabawy na fb.
Buziaki nocne! I dyniowe!
łoooooooooooooooooooooooo jakie zajefajne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAteciaki na piątkę. Podoba mi się taki klimat ;-)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dynie, no i klimat na ateciakach mi ,,bliski,, ...... super!
OdpowiedzUsuńFajne te Twoja ateciaki, tła akwarelowe wychodzą Ci extra!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z dyni najbardziej lubię zupę - krem:) A ATC są super.
OdpowiedzUsuńO rajusiu, jakie czadowe :)
OdpowiedzUsuńATC-iaki bardzo pomysłowe, ale tło powalające swym urokiem!!!
OdpowiedzUsuńfantastyczne :)
OdpowiedzUsuńDynie superaśnie i digiski świetnie pomalowane :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne i wcale nie straszne :-).
OdpowiedzUsuńCudne.
OdpowiedzUsuńNo naprwdę "straszne" ateciaki, wyglądają rewelacyjnie a najfajnieszy jest nietoperek.:)
OdpowiedzUsuń