pozytywnik plus karta nr 1
karta nr 2
karta nr 3
Kochani!
Pomysł krystalizował się od dawna. Właściwie jego geneza sięga studiów, kiedy to kumpela miała taki kolorowy kołonotatnik, w którym zapisywała pozytywne myśli. Każda myśl była wpisana innym kolorem, bardzo często ozdabiały ją obrazki. Bardzo mi się to podobało, choć były to czasy, kiedy jakiekolwiek rękodzieło po prostu mnie odstręczało. Druga sprawa, to zetknięcie się na necie z hasłem "pozytywnik"- więc z góry zaznaczam, że pomysł nazwy nie jest mój!I po trzecie- pewnie każdy z was ma w życiu cięższe/smutniejsze chwile, chciałabym, abyśmy stworzyły sobie zeszyt pozytywnych myśli.
A oto etapy zabawy:
I etap: stworzenie pozytywnika- proszę aby to był albo segregator A5 dowolnie ozdobiony, albo samodzielnie zrobiony zeszyt z kartek, jakiejś bazy albumowej z kółkami. Ewentualnie kołonotatnik, ale wtedy nie mamy możliwości zmieniania kolejności kart, ich przekładania, wyjmowania itp.
U mnie na razie sprawa wygląda tak(nie ukrywam, że bardzo możliwe, iż ulegnie on zmianie;-)):
II etap: zabawa jak dotychczas - wysyłamy sobie karteczki plus gadżet
Z małą zmianą - karteczka jest pojedyncza 1), ponieważ będziemy ją albo przyklejać do kartki segregatora,zeszytu 2), albo wkładać w koszulki 3) a także nie może być bardzo wystająca, bo do naszego pozytywnika niewiele by się zmieściło. Reszta pozostaje bez zmian- mniej więcej raz na miesiąc dostajemy karteczkę z gadżetem, osoba, której karteczka zwyciężyła w głosowaniu- wyznacza motyw na następny raz.
1)
2)
3)
III Etap: co 2 tygodnie będę dawać pozytywny cytat a waszym zadaniem w ciągu 2 tygodni będzie zrobienie kartki w swoim pozytywniku interpretującej ten cytat(cytat umieszczamy na karcie albo robimy bezpośrednio na niej). Będę chciała, aby chętne osoby pomogły mi w wybieraniu pozytywnych myśli- takich, które napędzałyby nas do życia,pocieszały, pokazywały jego pozytywne strony itp.
Tym sposobem będziemy mieć tych kart znacznie więcej niż 12 na rok:-D.
Podobnie jak w II etapie- przysyłacie mi zdjęcia na maila. I będziemy się chwalić naszymi kartami
A teraz najważniejsze:
każdy może uczestniczyć w zabawie, kiedy chce.
Przystąpić w dowolnym momencie,
opuszczać etapy,
brać udział np. tylko w II etapie- karteczki z gadżetem albo tylko w III i samodzielnie wykonywać karty w domu,
nadrabiać te cytaty, które już były .
Wszystko zależy od Was. Ja chciałabym tych kart mieć jak najwięcej, dlatego wymyśliłam dodatkowy etap.
Banerek na razie bez rewelacji- jeśli chcecie!
To chyba wszystko- piszcie, co sądzicie o tym pomyśle. Jeśli nikomu się nie spodoba dodatkowy etap- nie przejmujcie się- będę go robić sama i wam pokazywac efekty ;-D
To ma być przyjemność a nie obowiązek!!!
Acha- zastrzegam sobie prawo do nieprzyjęcia do zabawy osoby, która nie wywiązała się z innych zabaw(niekoniecznie u mnie)
Buziam i czekam na komentarze!
Mi się pomysł bardzo podoba, tym bardziej, że miałam w planie ozdobić segregator, a pozytywne myśli są mi bardzo potrzebne więc ja jak najbardziej za. Mam nadzieję,że uda mi się uczestniczyć czynnie i nie opuszczać etapów :) Pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńJa na chwilę obecną jestem chętna na etap I i III :) co do drugiego to się jeszcze zastanowię :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Pozytywnik bardzo potrzebny, a jeszcze w takiej formie dodatkowo pozwoli na oderwanie się się od złych myśli. (Czasem, kiedy wracam z pracy łapię się na tym , że moje positivum sięga dna ) Myślę, że spróbuję wziąć udział we wszystkich odsłonach Pozytywnika :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Myślę, że taki zbiór pozytywnych, motywujących myśli przyda się każdej z nas. Jestem chętna do zabawy i mam nadzieję, że znajdę dzięki niej więcej powodów do radości na co dzień.
OdpowiedzUsuńfajny pomysł
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, teraz nie mam za bardzo czasu, ale w przyszłości... kto wie? Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPomysł jest świetny! :) Chyba pokuszę się na zrobienie sobie takiego w domu, ale czy na wysyłkę też to zobaczę. W tym roku mnie trochę wymianki przytłoczyły, bo się okazało, że mam mniej czasu niż przewidywałam i tak gonię na ostatnią chwilę, czego nie lubię. Ale skoro można dołączać się wybiórczo.. to będzie myśleć na bieżąco :)
OdpowiedzUsuńSłonecznej niedzieli! :)
Ty, to masz Ewcia pomysły :).
OdpowiedzUsuńSuper zabawa ale ja póki co nie skorzystam z niej. Mam już trochę zabaw, a tak jak piszesz, to ma być przyjemność, a tak musiałabym się gonić ...
Jednak z wielką przyjemnością będę Was podglądać :).
Z pewnością pozytywnych myśli nigdy za wiele:)
OdpowiedzUsuńPomysł godny powielania. Ja taki już sama sobie realizuję. Kiedyś podaruję dzieciom. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPozytywnych myśli nigdy za wiele więc jestem chętna do zabawy. Na razie myślę nad zeszytem, potem zobaczymy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Fajny pomysł, ale niestety z braku czasu muszę odpaść. Pozdrawiam wszystkich bawiących się i będę Wam kibicować! A jak PIS zlikwiduje gimnazja, będę mieć dużo czasu:-(
OdpowiedzUsuńEwa pomysł z pozytywnikiem super :) wiadomo piszę się na etap II i już myślę nad pozostałymi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Zagoniłaś mnie do roboty tym pomysłem moja droga. Od zawsze zbieram cytaty teksty pozytywnych piosenek itp. teraz mam motyw żeby się tym wszystkim pochwalić. Hmmm może taka mała sugestia może do cytatów pozytywnika dołączyć słowa piosenek lub chodziarz ich fragmenty ?
OdpowiedzUsuńalez oczywiście- pierwsza zabawa dotyczy fragmentu pieśni- humnu leśników:-)
UsuńHubciu ja bym chciała robić sobie pozytywnik, ale tylko etap 3 z myślami, tylko gdzie znajdę myśli, które były wcześniej?
OdpowiedzUsuńno - nareszcie zauważyłam odsyłacz.... :)
OdpowiedzUsuń