Dziewuszki- co do robótek, to siadłam. Jednak za dużo wzięłam zobowiązań, wszelakich- nie tylko blogowo-rękodzielniczych. jakoś pewnie dam radę, ale to miały być wakacje:-D!
Dziś większość czasu przeleciało na działce, właściwie na niczym.
mam swój agrest i borówki:-)
Majalenowo było dziś- limonkowo. Kolczyki powstały rok temu na bazie mojego zakręcenia tym własnie kolorkiem. To takie kaboszony z zywicy przyklejone na bazie. Lubię je:-D
Patrzę na te zdjęcia i....marzy mi się fryzjer! Włosy w ogóle nie chca mi się ukaładać- porażka ;-D
Zaraz będę sprawdzać, ale mam już chyba wszystkie Wasze zdjątka z naszej zabawy- jesli tak- jutro [podsumowanie i głosowanie- zapraszam:-D
Buziaki!
Fajniutkie te kolczyki. A zdjęcia to się chyba troszkę czepiasz;P Ładnie wyglądasz na tym soczyście zielonym tle:)
OdpowiedzUsuńładny stempelek :)
OdpowiedzUsuńTe limonkowe kolczyki wyglądają idealnie przy Twoim kolorze włosów! :)
OdpowiedzUsuńfajny stempelek :) Borówkę uwielbiam! Nasza w tym roku ma tylko kilka kulek, ale to pierwszy rok :) A kolczyki świetne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Greenfrog :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i porywam stempelek :)
OdpowiedzUsuńA co do włosów... gdy najpierw oglądnęłam zdjęcia pomyślałam "Kurcze jakie fajne grube włoski! I jak fajnie ułożone." A później przeczytałam co napisałaś i jestem baaardzo zdziwiona! :) Według mnie włoski masz świetne, ale to wiadomo - na zdjęcia a w realu to dwie różne sprawy ;) Co nie zmienia faktu, że podobają mi się one :) No! I kolczyki też :)
Fajnie że masz taką swoją działeczkę.. ahh marzy mi się taka, żeby móc sobie tak wyjechać i odpocząć od zgiełku miasta :)
OdpowiedzUsuńA kolczyki bombowe! I ten limonkowy kolor super!
No a wiesz że ja też pomyślałam dziś o fryzjerze.. w sobote robie sobie dzień dla siebie i już nawet dziś umówiłam się na fotel ;)
Ewciu, pozdrawiam i wyjeżdżam na awanse zawodowe nauczycieli, bo pracuję w komisjach. Dwa tygodnie w tarnowskiej Delegaturze.Pozdrówki ślę, pa.
OdpowiedzUsuńBasiu- tylko łaskawa bądź dla tych zestresowanych biedaków;-) Buziaki!
UsuńA ja chciałabym żeby moje włosy chociaż tak się układały jak Twoje się nie układają :) Bardzo fajne te kolczyki - kolorek śliczny. Działeczka, ogród to świetna sprawa. Ach jakbym sobie pochodziła boso po trawie ...
OdpowiedzUsuńbardzo ładne kolczyki :) ... i do fryzjera - mnie to zawsze poprawia humor ! :))
OdpowiedzUsuńhm coś chyba pleciesz z włosami, są ułożone, tjakbyś moj kołtun zobaczyła przestałabyś narzekać:))) czy uczesane czy rozczochrane naj im w kucyjku bo wtedy są na swoim miejscu:D a tak uszes na chwilę czesania jest ok a później czar pryska:))) ale nie o tym miało być, borówecczek zazdraszczam, sama bym chętnie posadziła, ale tyle czytałam i wygląda na to że chyba borówka jest nie dla mnie, wymaga zbyt dużo pielęgnacji, ale nadal się zastanawiam i chyba się jednak skusze bo smak jest rewelacyjny, a Twopja fryzura wracając do początku komentrarza jest ok, ja by mwłosów nie ruszała, ale to ja :))) kolczyki fajne, "pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa na działce jestem rzadko- borówka zasadzona rośnie sama. nawożę na jesień i tyle. Podlewam, jak jestem.
UsuńKurcze?Agrest czerwony? Tyle lat na wsi mieszkam i czegoś takiego jeszcze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolczyki po prostu cudne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajne, letnie kolczyki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kolor kolczyków zarąbisty.
OdpowiedzUsuńKolczyki są super i bardzo Ci pasują :D A włosy masz fajne, nie wiem, chyba się trochę czepiasz :D I dzięki za stempelki, przydadzą się na pewno :D Pozdrawiam :DDD
OdpowiedzUsuńBardzo lubię chryzantemy Santini w bukietach i dekoracjach florystycznych. W kolczykach też prezentują się świetnie.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci działki :) ja jestem blokers i ani skrawka ziemi nie posiadam...
OdpowiedzUsuń