Kolejne wyzwanko. A właściwie 2 zabawy na raz.
Majalenka zaczyna zabawę z kolczykami TUTAJ
Ale ja chciałabym zacząć od prapoczątków mojej biżuteryi. A to oczywiście wiąże się z drugą zabawą- tym razem u Moni
Uwaga, przygotujcie się....
Gwałt na oczach
TADAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Koszt tych kolczyków jest spory- drut to srebro ;-)
Nic nie piszę, bo po co? pffff
To było z 5 lat temu...
Koniec.
AAaaaaaaa....nie koniec!
Miał być jeszcze gwałt na uszch!
To macie!
Buziam!
;-)
Hmmmm.... bardzo artystyczne są te kolczyki! :)
OdpowiedzUsuńAle wybrnęłaś...ha ha ha!:-D
UsuńO matulu, Ewuniu to będzie mój pierwszy raz, gdy nie pochwalę i mam ogromną nadzieję, że zostanie mi to wybaczone :)
OdpowiedzUsuńŁoooo, ale kolczyki! Ewuś, je trzeba do jakiegoś muzeum oddać - mają wartość historyczną :-) Nie chwalę, nie ganię, bo jak zobaczysz co ja mam do pokazania w ramach tej zabawy to padniesz :-P
OdpowiedzUsuń... albo może jednak nie oddawaj do muzeum - da się to srebro jeszcze jakoś przetopić na coś innego? :-)
UsuńNie, no bomba! Ale inwestycja w srebro :-)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa fantazja z gestem :-)
Uszom daruje, bo i tak już tylko na jedno słyszę...
fantazja iście ułańska, żeby zaczynać srebrnym drutem...;-D
UsuńHahaha.. no padłam.. normalnie nie moge przestać się śmiać.. i to wcale nie z kolczyków tylko z tych gwałtów.. świetnie. Ewuniu czy mam rozumieć że dziś chodziłaś w tych kolczykach czy tylko je sfotografowałaś? Bo bardzo chciałabym Cie w nich zobaczyć..
OdpowiedzUsuńAa..popraw linka do tego wpisu bo odsyła do jakiegoś innego wpisu z kwietnia.
który link zły?
UsuńJuż go usunełam, bo przekierowywał do zupełnie innego wpisu, jakiegoś kwietniowego "Lubię/nie lubię"
UsuńKolczyki są zaje...fajne :)) No może ciut koślawe, ale ja nawet takich bym w tej technice nie zrobiła. Takie piosenki uwielbiam na weselach. Super się to tańczy :))) szczególnie po paru toastach.
OdpowiedzUsuńmasz rację- na weselu ujdzie:-D
UsuńKolczyki z pewnością oryginalne, ale zawieszone na uszach z pewnością gubią różnice ;) Piosenka straszna, podobnie jak sam gwałciciel ;)
OdpowiedzUsuńMoniu- nie ma takich uszu, na których nie byłoby różnicy jha haha- wierz mi, sa naprawdę straszne:-D
Usuńhihihih...ja bym nawet takich nie zrobiła :)
OdpowiedzUsuńod czegoś trzeba zacząć się uczyć i nie wiem czy ktokolwiek jest zadowolony z swoich pierwszych prac:)
OdpowiedzUsuńa moje uszy czują się zgwałcone :D
Ohohoho :D kolczyki... ciekawe :D faktycznie trochę musiałaś zainwestować :D ciekawi mnie takie owijanie drucikiem, jakbym teraz miała takie zrobić to wcale nie wyszłyby lepsze :D
OdpowiedzUsuńa ta piosenka... to naprawdę gwałt na uszach haha :P
O matko! :o!
OdpowiedzUsuńJakoś te Twoje kolczyki nie robią na mnie wrażenia po wysłuchaniu tej piosenki, moja droga :)) :o!!
ha ha ha- i o to mi chodziło! jakoś łagodniej można ocenić kolczyki przy takiej muzie...
UsuńZadałaś gwałtu moim uszom, ale jest Ci to darowane, chociaż mój syn powiedział - mamo, nie rób wiochy... Gwałt na uszach daruję, bo kolczyki baaaaardzo mi się podobają, właśnie takie krzywe, koślawe, nie równe, bo ja bym nawet takich nie zrobiła hi hi
OdpowiedzUsuńpierwsze kilka lat temu , i tak po mistrzowsku , chyba się pokuszę i zrobię swoje pierwsze to Twoje przy nich bedą jak 7 cód świata, :D:D, każdy od czegoś zaczynał i każdy w taki czy inny sposób się rozwinął,
OdpowiedzUsuńco do gwałtu na uszach przemilcze, oklapły mi i zalepiły się:))) pozdrawiam i miłego dnia
eeee, ale co w nich jest nie tak? to one nie miały takie być?
OdpowiedzUsuńEeee, każdy się uczy i pierwszy...drugi raz nie zawsze jest idealny ;)
OdpowiedzUsuńCo do muzy to niestety nie dokonam gwałtu na swoich uszach, bo nie mam głośników....w pracy :P
Każda z nas ma za sobą początki które bywają różne…:) Ale faktycznie, lokatę w srebro poczyniłaś niezłą;)
OdpowiedzUsuńKolczyki bardzo fajne takie bliźniaki dwujajowe hihi.
OdpowiedzUsuńTy słuchowa gwałcicielko :P. Ale przesłuchałam całą plus pan za oknem jakimś małym pierdziołkiem kosi trawę, to powstał niezły duet hihi.
bliźniaki dwujajowe- genialne! Strzał w 10! :-D
Usuńhaha i faktycznie gwałtem trąciło :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Najważniejsze to się nie poddawać tylko rozwijać, ja jak patrze na swoje pierwsze uszytki to różnica jest gigantyczna
OdpowiedzUsuńMuszę pochwalić za inwencję twórczą xD Gdybym ja pokazała swoje porażki to straciłabym swoich 40 obserwatorów xDDDDDDD
OdpowiedzUsuńNo..ciekawie wyglądają:P
OdpowiedzUsuń:))) początki bywają trudne, ważne że się nie poddalas, hihi a gwalt faktycznie musiał byz po kieszeni:). No na bogato pierwsze proby i od razu srebro;)
OdpowiedzUsuńnawiasem mówiąć, jakim trzeba być zarozumialcem, żeby za srebro się brać! ;-D
UsuńGdybym wzięła się za robienie biżuterii, moje kolczyki właśnie tak by wyglądały.
OdpowiedzUsuńAle na tych kolczykach wyraźnie widać postępy - 1 i 2 to po prostu prawie jak niebo i ziemia :-)))
OdpowiedzUsuń