Witajcie!
Jak tylko zobaczyłam wyzwanie ATC z grzybami- musiałam, po prostu musiałam ;-D
Jak zwykle nawaliłam wszystkiego- u mnie minimalizm to raz na ruski rok ;-/
A może małe zbliżenia? ;-D
Uwielbiam ciepłą, kolorową jesień pełną grzybów i słońca! Także deszczu, sorry, zmiataj już....
A na stronie Świrów Rękodzieła TUTAJ Wyzwanie z grzybami, aż żałuję , że nie mogę się zgłosić:-D
Zapraszam!
Buziaki!
Cudne grzybki! Na kartkach trujące tak wdzięcznie wyglądają, ale wolę w naturze wysyp tych jadalnych. Mam nadzieję, że się jeszcze pokażą po tych deszczach Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńJakie cudne jesienne ATC :-) Te grzybki są obłędne!
OdpowiedzUsuńTaką jesień to lubię. Piękne ATC, Ewciu.
OdpowiedzUsuńMnie od zawsze fascynowały muchomory :D U nas deszczowo, zimno, nieprzyjemnie - takiej jesieni nie lubię. Piękne są Twoje ateciaki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rudzielce :) prawdziwa jesień :)
OdpowiedzUsuńSuperaśne grzybki. Muchomory wdzięcznie wyglądają u Ciebie i na żywo też. Szkoda, że nie można ich jeść, na pewno byłoby je łatwiej znaleźć.
OdpowiedzUsuńAleż piękne są te ateciaki a na nich wypisana sama prawda :)
OdpowiedzUsuńEwa, super ateciaki, takie jesienne, ale jakie kolorowe, od razu inaczej na serduchu, gdy nawet muchomorki wydają się bardziej przyjazne :)
OdpowiedzUsuńświetne ateciaki :)
OdpowiedzUsuńpiękna jesień w Twoim wykonaniu Ewuniu:))
OdpowiedzUsuńCudne są!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ATC i szkoda że brak mi czasu aby je robić bo i temat świetny.
OdpowiedzUsuńJakie wesołe :)
OdpowiedzUsuń