Witajcie!
Wczoraj byłam na giga_wyprawie, a dziś znów na grzybach- stąd mało czasu na robótki.
Jednak jeszcze w piątek wzięłam się za fałszywe znaczki, czyli dodatki do junk journali zaproponowane przez Inkę Klonową:-D
Zajrzyjcie do Inki TUTAJ
Na razie wyszły 3 serie:
Zabawa jednak jest tak fajna, że będą kolejne!
Próbowałam już barwić kartki ksero do junk journala, ale na razie w ogóle mi się nie podobają. Myślę, że chyba poczekam na Inkę...
Robiłyście junk journal? Ja nigdy, a ma taką na to ochotę...
Buziaki!
A ja się wczoraj u Basi zastanawiałam o co chodzi z tymi znaczkami.. teraz już wim. To świetny sposób na ścinki a u Ciebie wszystkie serie są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale fajne te znaczki, Ewciu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam ale ogromnie lubię je oglądać u innych.
Wszystkie trzy są ekstra. Jeszcze nie czytałam o tej zabawie. Idę sprawdzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Haha jak prawdziwe!!! Kiedys zbierałam znaczki to sie znam 🤣
OdpowiedzUsuńAgatko a u nas kilka albumów ciągle sie pląta;)
UsuńŚwietny sposób na wykorzystanie resztek, i myślę, że nie tylko do junk journal, ale i też do albumów;)
UsuńŚwietne te znaczki! Podobają mi się świąteczne. I te stemple na nich, jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńŚliczne znaczki :-)
OdpowiedzUsuńJakie fajne , zwłaszcza motylki wpadły mi w oko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrochę mnie nie było a tu tyle wspaniałych prac powstało. Podziwiam te " znaczki".Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te maleństwa, swietny pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńJak byłam mała to zbierałam znaczki pocztowe, te wyglądają jak prawdziwe. Super są :)
OdpowiedzUsuńIdę poczytać o nich więcej :)
fajne te znaczki:))
OdpowiedzUsuńU mnie też albumy na znaczki ciągle gdzieś są ;) ale te nasze są nasze! :) jedyne i niepotwrzalne! Zrobiłaś je prześlicznie i motywujesz mnie do dalszych odkryć tego śmieciowego tematu...
OdpowiedzUsuńciekawe ,a jakie piękne
OdpowiedzUsuń