Ukręciłam jeszcze takie serduszko.
Mam ochotę na porobienie biżu, ale z tym czasem to kiepsko teraz(a ktoś powie, że siedzę w domu, to czasu mnóstwo...;-))
Widzę mankamenty- to już coś;-D
Buziaczki, mam nadzieję, że nie poddajecie się smutkowi! Ze mną bywa baaardzo różnie, ale staram się:-D
Ewciu cudnie jest!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne cuś, Ewuniu.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!
Ładne z tymi odciskami. Muszę też spróbować bo mam i masę i formę. Tworzysz to dobrze aby tak dalej. Głowa do góry :-).
OdpowiedzUsuń:). Mój brachol zawsze mi mowi ze skoro jestesm z dziecmi w domu cały czas to przeciez nic nie robie tylko jestem w domu .... Ciekawe to serduszko :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda,nie poddaję się zamówiłam bardzo dużo foamiranu będę robić kwiatki.....
OdpowiedzUsuńładne serduszko,z tym siedzeniem u mnie też różnie / z nastrojami też/
OdpowiedzUsuńSuper praca.
OdpowiedzUsuńŚliczna serdeczna praca :) ja tez mam odpływ weny :(
OdpowiedzUsuńpięknie ukręcone serduszko :)
OdpowiedzUsuńTo cuś jest bardzo ładne, serduszko jest pięknie ukręcone.:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykorzystałaś elementy z masy :-)
OdpowiedzUsuńJakie mankamenty? Nic nie widać, piękna praca.
OdpowiedzUsuń