Chciałam Was serdecznie pozdrowić z krakowskiego Artancrafta, ale...jestem już w domu.
Udało mi się załapać na make&take w Studio75 i podziałać z papierami stamperii. Super zabawa z przesympatyczną babeczką, ale...za mało czasu jak dla mnie.
Praca wyszła tak
Jednak najbardziej się cieszę, że w przelocie udało mi się spotkać Zofiko, Creadivę, Monię Zajawkę z dzidziusiem i Kinię. Niestety, na zlot wpadłam na 1,5 godziny, z czego godzinę zajęły warsztaty - przyjechałam do Krakała do ukochanej cioci, która jest w szpitalu. Takie życie...
Kupiłam głównie papiery(znowu), ale i jakieś dziwne przydaśki się znalazły :-D
Stempelki tylko 2- napisy Agaterii.
A jutro po obejrzeniu live'a Uli zamierzam zrobić....zakładkę:-D
Pamiętajcie, że zabawa zakładkowa do 3.03., a więc jeszcze chwilka!
Buziam!
Ale boska! Taka kolażowa! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńIntrygująca kompozycja! I te szarpania :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca, widać, ze dobrze się bawiłaś, i o to chodzi :)
OdpowiedzUsuńCzasu jest zawsze za mało :) Ale praca wyszła świetna:)
OdpowiedzUsuńPiękna praca na Kraków 1, 5 godz. to zupełnie za mało
OdpowiedzUsuńpiękna! szkoda, że nie mogłam być :(
OdpowiedzUsuńEwuniu tych spotkań to Ci zazdroszczę, zakupów mniej bo ja na takich zlotach wydaję więcej niż chciałam :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No super ze taki czas za Toba Ewcia:)
OdpowiedzUsuńPiękna praca, cudnie wyszły te szarpania.:) Szkoda, że nie byłam ale nie zawsze wszystko się układa po naszym chceniu.:(
OdpowiedzUsuńFajna, bardzo intrygująca praca.
OdpowiedzUsuń