Byłam kiedyś na zakupach z mamą, szłyśmy Alejami, gdy nagle zobaczyłam, jak po jezdni, blisko krawężnika biegnie...jeżyk! Z przerażeniem w oczach obserwowałam przez chwilę, jak mija go kolejne auto.... To był odruch, podbiegłam i wzięłam go w ręce. W rzeczywistości nie kłuje tak bardzo, jakby się mogło wydawać. Postanowiłyśmy go z mamą zanieść na działki. Niestety musiałyśmy najpierw iść do domu, zanieść torby. POłożyłam przestraszonego zwierzaka w przedpokoju, a ten wbił się w kąt. Zostawiłyśmy go. Po chwili wyjrzałam- jeżyk spał zwinięty i do tego chrapał!;-D
Przekąsiłyśmy coś, mama włożyła go do torebki i zaniosłyśmy na działkę. Jakieś kilka miesięcy później widziałyśmy na naszej działce jeżyka- mam nadzieję , że to ten nasz!
Taka prosta karteczka, ale z historią...
A tu jeszcze się pochwalę:-D
Buziam
PS Są już pierwsze prace w wyzwaniu 7- no nie mogę- od świętych po 4 litery ;-D
ja pinkolę oplułam se monitor ... najpierw nie mogła zaskoczyć o co Ci biega " od świętych po 4 litery " a jak zaskoczyłam to parsknęłam gromkim śmiechem . Jaki se temat wymyśliłaś takie masz prace :-)
OdpowiedzUsuńA wracając do rzeczywistości gratuluje podium !! Histoia z jeżem super a przełożenie jej na kartkę rewelacyjne.
Heheh dalej ryję ze śmiechu :-)
Buziaczki
Ale bombowa Spuchlinka:)
OdpowiedzUsuńGratulacje za I miejsce...super sprawa:)
No i ja też musze się brać za karteczkę na wyzwanie 7:)
Pozdrawiam
Ale historia! Ale karteczka! Ewciu, to jest genialne!
OdpowiedzUsuńGratuluję Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszego miejsca w wyzwaniu, Ewunia :) historia z jeżykiem rozczulająca- pięknie ją ujęłaś na kartce :)))
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że jak weszłam ostatnio i zobaczyłam pracę religijne, to aż mi się głupio zrobiło, jak ja ze swoją "paniusią" wyskoczyłam :)
OdpowiedzUsuńEwuniu, karteczka śliczna, opowieść piękna, dzięki Tobie jeżyk może nadal spokojnie sobie gdzieś tam po działce chodzi :)
I gratuluję 1 miejsca :)
Własnie super, że jest tak różnorodnie...i zabawnie:-D
UsuńZasłużyłaś na wygraną bo Twoja praca była super !!!Karteczka śliczna, ale co mnie chwyciło za serce to to, że uratowałyście Jeżyka!!!Jejciuuuuu , nie potrafię wyrazić słów jak bardzo doceniam Wasz gest i to że się naraziłaś. Moja Mamcia zawsze ratuje jeże. Kochana Jesteś !
OdpowiedzUsuńAleż historia, kartka piękna.
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszego miejsca😊
Jaka realistyczna karteczka. Brawo wy! I jeżyk szczęśliwy.
OdpowiedzUsuńGratuluję !!
Cudowna karteczka i jeszcze do tego ta historia.. no extra.
OdpowiedzUsuńU mojego wujka na działce też zamieszkały jeżyki..i to cała rodzinka. Mieszkają sobie pod schodami gdzie zrobiły sobie gniazdo z siana.
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że jeżyk bedzie Was odwiedzać częściej :)
Czadowa historia....czadowa praca;)
OdpowiedzUsuńTakie kartki z historią są najlepsze...
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńśliczna karteczka i w dodatku z taką piękną historią :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej a kartkę ze Spuchlinka podziwiam, śliczna :)
OdpowiedzUsuńPiękna kartka ,świetne połączenie elementów i ogólnie niesamowity pomysł:)
OdpowiedzUsuńEwuniu, gratuluję wygranej.
OdpowiedzUsuńKarteczka jest wspaniała i wielkie uściski za uratowanie jeżyka.
Urocza, trochę koloru na czarno-białym tle - super pomysł ;)
OdpowiedzUsuńa historia piękna - gdyby nie Ty, pewnie skończyło by sie bardzo źle... dobrze, że są jeszcze tacy ludzie!
Historia wspaniała tak jak i kartka! Bardzo mi sie podoba:) a wygranej gratuluje serdecznie!!!! Sciskam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję!! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jeże, wzruszają mnie bardzo, takie malutkie, kto by chciał je skrzywdzić? Chodzą sobie, mają swoje jeżykowe życie..;)
OdpowiedzUsuńLubię takie prace Hubko. Świetnie oddałaś miasto i jej kroki. I poliki ma cudnie zrumienione, nie żadna bladolica. I jeżyk jest w dobrych rękach <3 :*
Świetna kartka ze świetną historią. Gratuluję wyróżnienia :-)
OdpowiedzUsuń