grubasek

sobota, 11 lipca 2015

A kot wyglądał tak....

Ponieważ Irenka nie brała udziału w wymiance parakulinarnej, a mnie spodobało się robienie przepiśników, więc poleciał do niej taki


I widać Ritkę w całej krasie:-)




Do tego breloczek, bo miało nie być biżutów. 


Miało nie być, ale.....ten wisior zawiesiłam na takim dziwnym ustrostwie, dorobiłam rzemień z zawieszką i....tadam!


Nie wiem, czy pomysł się spodobał, ale zawsze może zostać tylko breloczkiem:-D

Z innej beczki- widziałam dziś bardzo fajną zabawę- uciekająca wyprzedaż. Super pomysł. Niestety byłam dziś na rozjazdach i nie było szans. Gosia obiecała, że akcja jeszcze się powtórzy, więc może mi się uda? Zajrzyjcie:-)

Majalenowo- porwałam co mi wpadło w ręce- kolczyki, które sama sobie zrobiłam pod wpływem chwili, a dokładniej- ciasta. Przepis wzięłam od Greenfrog - to, wydawać by się mogło, dyskusyjne ciasto zrobione ze szpinakiem, na górze z bitą śmietaną posypaną owocem granatu. PYCHA!!! Nazwa- leśny mech- oddaje jego wygląd. A kolczyki? Mchu tu co kot napłakał, ale niech tam będzie! Kolczyki leśny mech:-)

Buziam Was sobotnio! I lecę pozaglądać do Was!      




27 komentarzy:

  1. Świetny przepiśnik! :) Ja też się po tym moim pierwszym (wymiankowym) rozochociłam, ale niestety na razie na inne rzeczy zapotrzebowanie jest ;) Do przypiśników na pewno wrócę :) O cieście słyszałam i jakiś czas temu był "szał" wśród moich koleżanek na to ciasto. Sama go jeszcze ani nie jadłam, ani nie robiłam, więc może czas najwyższy? :) A kolczyki od raz skojarzyły mi się z owocem granatu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna niespodzianka :) a kolczyki to raczej owoc grantu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. o ray jakie dziś u Ciebie cudeńka, taki przepiśnik sama bym chciała a breloczek wprost cudo, takie "brałabym" oj brała, cudeńka

    OdpowiedzUsuń
  4. ale cudna książka kucharska

    OdpowiedzUsuń
  5. Ladne te kolczyki, ciasta jeszcze nie jadlam,ale jakos nie przekonuje mnie ciacho ze smietana i szpinakiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciasto jest genialne w smaku- w ogóle nie czuć szpinaku! Spróbuj koniecznie!

      Usuń
  6. Ale śliczny ten przepiśnik! Przeuroczy;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski przepiśnik :) muszę sobie taki "upolować"

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietna nagroda :) Ja kiedys pieklam muffinki ze szpinakiem, tez dobre byly :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak nie wiesz,jak wiesz...;) Bardzo się spodobał,własnie napisałam o tym na blogu... :) I to połączenie...super!
    Ciasto jest pyszne...,z granatem, mniam.
    Kolczyki,to dla mnie również owoc granatu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie piękne prezenty zrobiłaś, a przepiśnika to zazdroszczę, prawdziwe cacuszko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny ten motyw na breloku i naszyjniku. najpięknieszy

    OdpowiedzUsuń
  12. Przecudny przepiśnik!!! A kolczyki superaśne

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewunia, jak zwykle wspaniały przepiśnik :))) Proponuję wymianę prywatną za taki sam przepiśnik <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojejku jaki piekny ten pzepiśnik :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O jaki super przepiśnik, a babeczka na niem - cud, miód i maoina, czyli do przepiśnika pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny przepiśnik, a breloczek - wisiorek rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowności, przepiśnik już dziś podziwiałam

    OdpowiedzUsuń
  18. Ewcia wszystko super, ale przepiśnik mnie rozwalił, jest rewelacyjny!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale piękny przepiśnik ja też mam taki cudny Ewuś od Ciebie, a prezenciki kota w worku superowe.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale cudo! Przepiśnik jest obłędny! jestem zachwycona. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Proszę, proszę, a zaczynałaś od biżuterii. A teraz takie techniki rozkminiasz jak scrapbooking. Przepiśnik rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  22. Och, Rita w pełnej krasie! Cudownie wygląda ten przepiśnik, aż zazdroszczę nowej właścicielce :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale piękna kuchareczka! Super wyszło :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiśnik wyszedł Ci boski, uwielbiam takie połączenie kolorów! I ten patchwork na okładce z tyłu - rewelacja :)
    Co do kolczyków - pamiętam, jak je pokazywałaś. Jeszcze niedawno nie pomyślałabym, że ciasto może zainspirować do zrobienia biżuterii :D ja bym pewnie na to nie wpadła, Ty to po prostu kreatywna kobitka jesteś ;)

    OdpowiedzUsuń