piątek, 25 października 2019

POzytywnie


Witajcie! U mnie upał!

Dokończyłam wczoraj karteczkę z użycie moich ukochanych tuszy distress i innych dodatków.

Mistrzynią takich prac jest Daga, ale o tym już pisałam :-D

Nie wiem, czy ktoś z Was pamięta, że swego czasu bawiłysmy sie w tworzenie kart pozytywnika. zabawa w pewnym momencie się urwała, ale to była super sprawa- optymizmu nigdy za wiele:-D

I takie malutkie nawiązanie do pozytywnych stron życia


Buziam piątkowo!

8 komentarzy:

  1. Pozytywnych akcentów nigdy za wiele, może ogłosisz kontynuację zabawy u siebie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne nawiązanie :) moje karty przejęła osotanio cóka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne Ewuniu! Pozytywnych myśli nigdy za wiele:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Hejka :)) Wspaniała praca! Ps. Nawet jeśli nie komentuję, to wielokrotnie zaglądam na Twego bloga, regularnie pokazując Twoje nowości Mężowi :D Podziwiamy obydwoje :))

    OdpowiedzUsuń