Wiadomo- bankructwo!
A nie kupiłam dużo! Trochę papierów, tusz, bazy do albumów,
wykrojniki(;-)), matę siliconową i ANI JEDNEGO STEMPLA!!!!!!!!!
Niestety musieliśmy(z mężem, dzieciarnią) szybko wracać, więc nie zapisywałam się na żadne warsztaty. Załapałam się chociaż na make&take:-). Powstał taki zwyklaczek(pół godziny?)
Udało mi się choć na krótko zobaczyć z Krysią-CreaDivą i jej Teściówką oraz wreszcie na żywo poznać Kingę- Decoupgekinię:-) Niezmiernie żałuję, że nie mogłam z Wami iść na warsztaty i bardzo zazdroszczę!(czekam na relacje!)
Ach- poznałam przez przypadek- usiadła koło mnie na make&take przesympatyczna Monika Strach, którą poznałam przez FB.
Ale fajnie!(te gwiazdeczki na kartce poniżej to od niej!)
Dziś powstała jedna karteczka, z nowych papierków
Jak Wam się podoba nowa laleczka?
Jest najmniejsza, ale bardzo zimowa:-D
Buziam Was serdecznie!
PS Tak- kupiłam maszynkę! Co prawda używaną, ale staram się ja ogarnąć...Upolowałam tez kilka wykrojników i rżnę, bo wypadałoby jakiego cukierasa na Mikołajki przygotować, nie? ;-)
Cudowne! :) Fajnie Ci było ;) Czekam teraz na kolejne skarby... ;)
OdpowiedzUsuńO jakie śliczne karteczki - widzę, że ruszasz z kopyta przed świętami! Ja leniwie zaczęłam pierwszą kartkę... :P
OdpowiedzUsuńEwuniu trochę Ci zazdroszczę tego wypadu , i poznanych w realu dziewczyn . To jest zawsze bardzo miłe. Super , że udało Ci się nabyć sprzęt , tylko nie zwariuj z tego "rżnięcia" , bo to strasznie absorbujące zajęcie jest.
OdpowiedzUsuńA karteczki są świetne, takich nie kupisz nigdzie !!
Wow, cudne karteczki. Zazdroszczę Ci,ze poznałaś dziewczyny z naszego grona blogerskiego.
OdpowiedzUsuńEwuś, zazdroszczę obecności na Craft- Jesieni- Krakowskiej i poznania dziewczyn w realu- jakież to cudowne uczucie (wiem coś o tym z wypadu do Wrocławia)... Karteczki cudowne poczyniłaś ;) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŚwietne kartki, lala super, a maszynki zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńno tak to jest , z jednej strony zazdroszcze , /maszynki/ a z drugiej jest dobrze kasa przyda sie na coś pilniejszego
OdpowiedzUsuńKartka - zwyklaczek wcale taka zwykła nie jest! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA lalka śliczna. Fajnie ją wkomponowałaś w te śliczne papierki.
Fajne takie wycieczki, szkoda, że szyciowych nie organizują:) Karteczki bardzo ładne, już powiało zimą:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki, ale pierwsza skradła moje serce:)
OdpowiedzUsuńPs. Hubko pamiętasz o moich kolczykach??:)
o proszę :) maszynkę powiadasz??? czyli wkręciły Cie karteluchy :):)) mam nadzieję, że nie porzucisz koralików :):))
OdpowiedzUsuńbuziaki
świetnie tam być, a w dodatku spotkać znajome buzie...uch, nie każdy może...a karteczki pięknie oddają świąteczny klimat!!! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudna karteczka a laleczka bardzo mi się podoba:) muszę nabyć te stempelki ale na razie to z kasą kiepsko:( zazdroszczę wizyty w Krakowie, następnym razem muszę i j ja się zorganizować.
OdpowiedzUsuńjak sie nie opanujesz...będziesz musiała wkrótce ogłosic bankructwo! ;-DDD
OdpowiedzUsuńa na razie rżnij ile wlezie ;-DDD