wtorek, 23 czerwca 2015

Trochę kolczyków


W sobotę porobiłam trochę kolczyków, ale pokażę tylko kilka par- tych bardziej oryginalnych.
Aż jestem ciekawa, które najbardziej wam się spodobają:-D

                                    perła Majorka, srebro


kryształ górski rzeźbiony, srebro


kaboszonki


i tyle- zrobiłam zdjęcia tylko tym 3:-/, byłam przekonana, że resztę też obcykałam, ale nie ma....

Wczoraj poszukiwałam sukienki na zakończenie roku, bo przytyłam ponad to, co ostatnio. I spotkałam w przymierzalni pewną osobliwość





Włożyłam nawet ten kaptur grzecznie, ale sukienki nie pasowały....buuuuu...


Buziaki!

26 komentarzy:

  1. Kolczyki bardzo ładne;) mi się podobają te ostatnie w muszelki;) są śliczne:)
    A napis śmieszny:) ale...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kaptur :P Ale polityka ;)
    Kolczyki fajne, choć moje uszy są nietknięte :P

    OdpowiedzUsuń
  3. ja kryształ górski ,wybieram , ale nie noszę pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze kolczyki są śliczne, ponadczasowe;) Muszę przyznać, że spotkałam się w sklepie ubraniami pobrudzonymi pudrem, więc aż tak bardzo się nie dziwię. Ja właściwie nie robię sobie makijażu, więc nie musiałabym ubierać kapturka;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super kolczyki, każda para w innym stylu, więc trudno wybrać - wszystkie są piękne na swój sposób :).
    A kaptur... też mnie wkurza, jak biorę do ręki nową bluzkę w sklepie, a tam pudrowe mazaje - więc rozumiem... tyle tylko, że ten kaptur to chyba należałoby zakładać na twarz?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie- on jest taki zabudowany- na twarz;-), jest to jakiś pomysł, ale .....

      Usuń
    2. za moich czasów zakładało się na twarz chustę w kwadracie- cieniutką, a nie kaptury grube i wkurzające :p

      Usuń
  6. Ewo, kaboszonki najbardziej przypadły mi do gustu- są piękne i w moich klimatach :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolczyki to najbardziej ostatnie:) A fota z przymierzalni jest obłędna!

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi najbardziej podobają sie te trzecie :)
    Kaboszonki w Twoim wydaniu są super!

    A ten kaptur... Ciekawe :p jeszcze się z czymś takim nie spotkałam :p

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjne te drugie i uwielbiam kaboszony ale w niebieskich odcieniach :) i zapraszam do siebie czeka niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ostatnie chyba są najfajniejsze, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Środkowe najbardziej mi się podobają ;) a kaptur... cóż... Choć mi też zdarzyło się przymierzać białą bawełnianą bluzkę ubabraną tapetą. W sumie to na tym skorzystałam, sprzedawca mnie zna, więc opuścił cenę i jakby się nie sprało mogłam zwrócić. Ale na dłuższą metę mogłoby to dla sklepu być kłopotliwe opuszczać za większość towaru, bo klientki mierzą i brudzą, więc z jednej strony się nie dziwię...

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznaje ze nigdy się nie spotkałam z czymś takim jak kaptur w przymierzalni. On jest tam na stanie?

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsze, pierwsze, a kaptur takie nie co krępujące , uważam ,że jeśli wybieramy sie na zakupy ciuszków nie malujmy się , puder na ubraniach to na prawdę udręka, pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  14. cudne kolczyki :) a kaptur ciekawe czy jednorazowe użytku raczej nie i dopiero on będzie ubrudzony pudrem a potem .......
    dziękuję za prezent dziś już był na mojej ręce jest cudna :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolczyki super, kryształ górski świetnie rzeźbiony, troszkę za długie łańcuszki, ale ładne.
    Na zakupy, takie z przymiarkami w sklepie, nie chodzę, nie noszę makijażu, więc nic bym nie zabrudziła, ale dla innych , taki kaptur, to doskonały sposób na uchronienie przymierzanej rzeczy przed ew. zniszczeniem, a Ty mając go na głowie, musiałaś robiąc zdjęcie, twarz odsłonić. Innej opcji nie było.
    Powodzenia w polowaniu na nowy ciuszek w odpowiednim rozmiarze.)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne kolczyki, ale perły podobają mi się najbardziej, mam do nich sentyment i całkiem pokaźną kolekcję perłowych wkrętek :))) A kapturek całkiem twarzowy, jeszcze nie spotkałam takiego u nas :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolczyków nie nosze, ba nawet nie mam dziurek, ale jak bym miała wybrać to kabaszaony oststnie podobaja mi sie najbardziej. Pomysl z kapturem może i dziwny ale chyba bardzo praktyczny, bluzki z cudzym pudrem nie zachęcają do kupna :-)
    Pozdrawiam serdecznie.
    P.S.Moja córka nauczycielka tez ma problem z garderobą ale dokładnie odwrotny , rozmiar 34 jest na nią za duży :-(

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolczyki przepiękne. Szczególnie te ostatnie. Powodzenie w zakupach. Ja mam też problem z bonraniem ciuchów. Rozmiar 52 nie wszędzie jest dostępny :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. kaptur? kominiarka byłaby lepsza :) albo takie nakrycie głowy co muzułmanki mają, nie wiem jak to się nazywa. może powinnaś zaproponować. Ale że on jednorazowy? czy klientka po klientce?
    Co do kolczyków to odkąd prowadzę samochód nie lubię już długich dyndających (obijały się o szyjkę i zaczepiały o odzież w trakcie obracania głową) wolę lekkie wkręty :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kaptur? Dobre :) Chociaż wiele razy spotkałam sie z pobrudzonymi ubraniami. Koleżanka,która porowadziła sklep miała również biustonosze ale musiała z nich zrezygnować bo klientki tak brudziły bieliznę w przymierzalniach :(

    OdpowiedzUsuń
  21. rozumiem determinację sprzedawców...
    ale z drugiej strony... to raczej kuriozalne nie wspominając, że niehigieniczne....
    mimo wszystko wszawica nie wyginęła ;-/

    OdpowiedzUsuń
  22. ja jestem zakochana w kaboszonkach, dla mnie to faworyci, pozostałe dwie pary, bardzo ładne i delikatne, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. hahah.. z tym kapturkiem to pierwszy raz coś takiego widze.. nieźle.

    OdpowiedzUsuń