niedziela, 4 maja 2014

Można liftować kartki

to i można liftować wisiorki.

"A nie zrobiłabyś mi takiego jak Twój, tylko trochę innego? I brąz?" ;-)

No to proszę



U mnie wczoraj lało- porządkowałam koraliki kilka godzin i nadal nie wszystko idealnie ;-)

Buziam!

5 komentarzy:

  1. podobają mi się oba....a porządku w przydasiach to ja chyba też nigdy mieć nie będę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale śliczne! A deszczu to Ci zazdroszczę, bo u nas nie spadła ani kropla i moja mama lata ze szlaufem i podlewa ;-( Mogłoby trochę popadać. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyszły, cudne są oba! Dla mnie porządki w drobiazgach to straszności, poukłada się a potem tylko raz zabierze się człowiek za zrobienie czegokolwiek, i zaś wszystko się miesza :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne zrobiłaś wisiorki! Oba z chęcią bym nosiła:)

    OdpowiedzUsuń