Witajcie!
Spieszę dziś z pracą, która wykonałam na fejsbukowa zabawę na grupie Scrap&tworki. Jak tytuł posta wskazuje tematem wyzwania był chłop.
Dziś pokażę Wam pierwszego, bo z drugim mam pewien pomysł i zdradzę kiedy indziej:-D
Mój chłop to malowana, składana z elementów ruchoma lalka! Nie wiem, od ilu taj już mi się marzyło zrobić takie cuś, choć w damskim wydaniu. Zmobilizowałam się teraz. Chłop jest formatu A3 i to jedyny chłop, który tańczy jak mu zagram :-D
Pomysł z pinteresta, ale mimo to było dużo roboty(ok.6 godzin;-D) Został on ulubieńcem starszego syna, który jak tylko wchodzi do mojej sypialnio-pracowni, biegnie go pociągnąć za sznurek :-D
Na pewno powstanie jeszcze damska wersja, bo ta "zabawka" naprawdę ma wiele uroku:-D
Buziam Was serdecznie- do zo....
:DDDDDDDD Taki chłop - marzenie!
OdpowiedzUsuńSuper Hubciu! Ja kiedyś z dzieciakami na zajęciach koła plastycznego robiłam skaczące Mikołaje - też chłopy;P
No, jeżeli chodzi o napakowanych i wytatuowanych chłopów, to jest ich sporo na ulicach. Gdzie Ci normalni??? Ha, ha, pomysł sam w sobie fajny a wykonanie świetne. Pociągaj za te sznurki 😆
OdpowiedzUsuńHaha dobre dobre :) no gdzie te chłopy jeeee;):):)
OdpowiedzUsuńNiezły kawał chłopa, Ewciu. I przypomniał mi pajacyki, które robiliśmy w podstawówce na zajęciach z prac ręcznych (czyli obecnej techniki:)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Ewa fajny pomysł a jeszcze fajniejsze wykonanie, chętnie zobaczę i damską wersję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ha, ha najbardziej mi się podoba, że tańczy jak mu zagrasz :) :) :) Niezłe ma bicki :)Ja takie zabawki tez kiedys robiłam z książki Adama Słodowego :)
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuń