Witajcie!
Zapewne niektórzy z Was widzieli u Ani płonące motyle post z przesyłeczką dla mnie i naszą wymianką- TUTAJ
Główna niespodzianka była zakryta, ponieważ Ania do tajemniczego pudełeczka dodała karteczkę z napisem, że jeśli wytrzymam, mam otworzyć je w wigilię. Ja potrafię cierpliwie czekać ;-D.
Mało tego, ponieważ wyjeżdżałam na święta, otworzyłam ją dopiero wczoraj :-D
Dziś chciałabym Wam pokazać, co zawierało pudełeczko.
Moje marzenie związane z Alicją zostało zrealizowane - Aniu, serdecznie raz jeszcze dziękuję!
Buziaki!
Hehe mnie przypominają metki od ubran ale to pozytywne skojarzenie :) sliczne sa :):);)
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentu, jest prześliczny i niepowtarzalny. Na Nowy Rok życzę dużo zdrówka, spokoju i radości oraz wszystkiego dobrego.:)
OdpowiedzUsuńOjejuuu! Jakie cudowności. I wszystko w tak alicjowym klimacie - cuda, cuda! Rewelacja. Popatrzę jeszcze.
OdpowiedzUsuńUściski hubciu.
Ale cuda🙂
OdpowiedzUsuńO raju ale cudowności :)
OdpowiedzUsuńEwciu, alicjowy komplecik wprost z Krainy Czarów.
OdpowiedzUsuńPudełko z Krainy Czarów! Super!!!
OdpowiedzUsuńHaha Fantastyczne prezenciki dostałaś :)) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Ciebie i Twoich bliskich Hubciu :))
OdpowiedzUsuńWow ale cudności ! To da sie z koralikow tak czarować ?! Pieknie !!!
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty dostałaś.
OdpowiedzUsuń