Wzięłam się dziś za sprzątanie ciuchów....ale w przerwie za poprawki lodowej karteczki. Jak zauważyła Ewinka, wystarczyło dorobić dół(choć jest 2 razy większy, bo karteczka wysoka) i powstała praca do cięcia- gięcia:-D
Doszły też 2 cyferki i jest gotowiec na 11 urodziny :-D
Zabawa u Ewinki TUTAJ
Lecę do sprzątania- buziaki!
Śliczne cyferki dokleiłaś :-)Wstawiam słodkości do galerii i liczę, że to nie ostatnia namiotowa kartka u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczna lodowa praca :)
OdpowiedzUsuńNo i powstały namiotowe lody:)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Kolejna słodka, wspaniała praca! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńLodowe szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńWow, fantastyczna jest ta kartka.
OdpowiedzUsuńJest urocza sama słodycz
OdpowiedzUsuńWow, ale deser! Śliczny!
OdpowiedzUsuń:)
I git majonez !!!:)
OdpowiedzUsuńFajnie.:)
OdpowiedzUsuńPucharek pełen zimnych słodkości ... urocza kartka :)
OdpowiedzUsuń