po najmniejszej linii oporu
Jechałam po dzieciaki do rodzicieli i postanowiłam wraz z souvenirami z wycieczki z Włoch dać tę moją pierwszą akwarelkę. Przyszły akurat śliczne papierki od Bożki mam_i_ja- delikatnie złociste i powstała taka prosta karteczka.
W sumie to bym nawet jej nie pokazała, bo różnica pomiędzy samym obrazkiem a karteczką minimalna, ale ma pytanie: jak rozdysponowałybyście takim obrazeczkiem na kartce? jakieś dodatki? Napis? ja jakoś nie miałam pomysłu, a raczej- nic mi nie pasowało....
Czekam na porady, bo mam ochotę zrobić ich więcej :-D
Buziam!
Cudna, cudna,cudna!!! Uwielbiam ten stempelek:)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńDla mnie super! Chociaz napis moze byc jakis wakacyjny...sama tez jest urocza :)
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka. Ja bym może dokleiła małe muszelki i mikrogranulki, miałaby zastosowanie jako obrazek. Pozdrawiam Ewuniu:)
OdpowiedzUsuńŚwietna!
OdpowiedzUsuńJa dałabym napis "wielu beztroskich chwil " , możesz dokleić te wodorosty wykrojnikowe (kiedyś mi podesłałaś kilka ), gazę ,mikrokulki ,muszelki ,tekturkowy aparat itp. Ale sama też fajnie wygląda .Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńjest piękna sama w sobie :) taka lekka i wakacyjna:)
OdpowiedzUsuńJest taka piękna, że ja bym nic tu nie dodawała. Ewentualnie ze dwie - trzy muszelki w rogu.
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc nic bym nie dodawała, taka jest super! Bardzo ładna. Jak dodasz tzw. dodatki to kartka wg mnie straci, nie dawałabym żadnych muszelek, wodorostów... ani tym podobnych... kolorowane kartki bronią się same i mniej dodatków tym lepiej :) jak byś bardzo chciała to można jakiś napis dodać
OdpowiedzUsuń