Kochani! Miałam na dziś tyyyyleee planów....
Wstałam, pokręciłam się, poszłam na zakupy- przyszłam ok.12, walnęłam się do łóżka i.....
obudził mnie mąż przed 17. na obiad;-/
Jakoś kiepsko się czuję.
Wzięłam się do roboty wieczorkiem: obiecałam moim chłopakom- dzieciakom zrobić karteczki walentynkowe. To znaczy obiecałam, że zrobię, bo mnie molestowali od kilku dni.
Karteczki wrzucę jutro.
Dziś ostatni termin zabawy u Maksa. Niestety wyniki zabawy już są, ale ja tak poza konkursem:-D
No co...muszę dbać o mojego męskiego obserwatora!
Powstała karteczka
Uwielbiam pasjonatów, a Maks do takich należy!
Jeśli kochacie przyrodę i wycieczki(a nawet kulinaria), to zapraszam na jego bloga TUTAJ
super karteczka
OdpowiedzUsuńSuper :)))
OdpowiedzUsuńpiękna karteczka:)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest : )
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za karteczkę. Jest po prostu obłędna! :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna karteczka i podpis :)
OdpowiedzUsuń