piątek, 26 czerwca 2015

Koniec roku szkolnego

Mój stan określam jako: umiarkowana depresja....;-D

Oj, tak wiele miałabym do pisania, ale...wolę byc juz uważana za niekumatą, nieczytatą i niepisatą. Taki rękodzielniczy tłumok ;-), bo jak bym zaczęła pisać...................

Ogarnę się ,bo muszę. Dziwoląg jestem- to wszystko, co piszę, to prawda, ale gęba mi się śmieje;-D

Za bardzo, za dużo chciałabym z siebie dać, a inni niekoniecznie widzą potrzebę przyjmowania tego i dawania tez czegos od siebie. Życie?


Daję sobie 2 dni na przywrócenie się do pionu i, mam nadzieję, zacznę działać.

Chciałam Wam pokazać tylko taka bransoleteczkę. Wyszukałam metalowy element w darach od Bożenki i od razu skojarzyło mi się z koralem. Powtsała taka skromna bransoleteczka


                               Buziam Was mocno 
                 i przytulam wszystkich smutasów:-D

33 komentarze:

  1. Bransoletka ci się udała, wyszła wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bransoletka zdecydowanie udana:) A depresja… cóż, lato się zaczyna, więcej słońca będzie to powinna szybko przejść. Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna bransoletka;) Pozdrawiam i optymizmu więcej życzę

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie doprowadza się do pionu. sztywna sztuczna Ewa to nie to. Br anioł eta ładnie, chociaż całkowicie nie " moja"

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem o co chodzi, ale czasami lepiej udawać "głupią" życie niestety
    ale bransoletka wyszła raczej anty depresyjna:D
    buziaki przesyłam i miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo sentymentalna :) taka do zadumy ,a róza slicznie się z całością komponuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie prezentuje się bransoletka;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana głowa do góry:) koniec ze smutasami:)
    Ja w swojej pracy tez spotykam różnych ludzi:) i różni są:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewunia- daj sobie dwa- trzy dni internetowego lenistwa- zamknij komputer a w to miejsce nie wychodź z łóżeczka, albo długie spacery- efekt tegoż samą Ciebie zadziwi. Ja tak mam co pół roku; przemyślam, koryguję, odłączam się od wielu spraw (szkoda czasem na nie energii która nas wypala), zanurzam się w złotych myślach (pod ręką mam od wielu lat "Żyć każdym dniem, czyli jak znaleźć wielką radość w małych rzeczach- Phila Bosmansa) Koniecznie kup sobie tę pozycję- mnie pomagała jak byłam w wiecznym dole kiedy przez kilka lat walczyłam z rakiem i oskarżałam cały świat :p Buziam i życzę wszystkiego dobrego i wracaj do pionu, kochana

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajna bransoletka Ci wyszła :) kończę w tempie żółwim kompletować paczkę dla Ciebie :) w przyszłym tygodniu poprawię Ci humorek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. N a poprawę humoru tez coś ci poszukam , zreszta obiecałam

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny- mnie Wasze komentarze BARDZO cieszą!!!!:-D

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna bransoletka! Uwielbiam koralowiec, też ostatnio zrobiłam z nim bransoletę ;-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bransoletka wcale nie taka skromna, jest prześliczna. Co do stanu Twego ducha, co jakiś czas mam to samo, ale sobie powtarzam - ludzie jacy są tacy są i się tego nie zmieni, a ja mam ich po prostu głęboko gdzieś i robię nadal swoje :)
    Miłego wypoczynku, Dorota

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewciu... Skad ja to znam :) pewnie z innych dziedzin zycia, ale to niewazne :) powiem Ci tak - w pewnym momencie uswiadomilam sobie, ze nie warto sie tak angazowac, bo to i tak nie jest doceniane. I teraz, jak mam taka "kryzysowa sytuacje" to po prostu to ignoruje, bo wiem, ze chociaz oszczedze sobie nerwow. Trzeba tez czasem pomyslec o sobie ;)
    Poza tym - mam nadzieje, ba - jestem przekonana, ze lada chwila wroci "dawna", tryskajaca optymizmem Ewa :) czasem trzeba sie troche posmucic. Wydaje mi sie, ze pod tym wzgledem jestesmy podobne ;)

    P.S. Ja w tej chwili nie jestem smutasem, a przytulisz mnie tez? :D
    A bransoletka sliczna i kolorystycznie dajaca kopa energii :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna bransoleteczka!
    A niewdzięczników i zazdrośników wszędzie pełno! Już dawno się przestałam nimi przejmować!
    Uśmiechu życzę Ewciu:-)))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładna bransoletka - ta róża idealnie komponuje się z koralem:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ewa, głowa do góry, świat już taki jest i nie poradzisz. Zawsze będą tacy co to będą nam bruździć, ale zobacz ilu jest takich w koło Ciebie co mają zawsze dobre słowo i uśmiech, i chętnie przytulą :DDD. A bransoletka bardzo mi się podoba, ten koral z różą to super pomysł :DDD.

    OdpowiedzUsuń
  19. No kochana stawiam Cie do pionu !! Ludzie .. no też sie masz czym przejmować , olej wszystkich i wszystko co mówią - zazdroszczą Ci i tyle. Tu jest Twoje miejsce i ludzie Ci przyjaźni .
    Ewciu tworzysz sliczne rzeczy i robisz wiele dobrego na blogach .
    Ta róża w bransoletce jest piekna i dałas jej piekna oprawę. Bransoletka wyszła ślicznie.
    A jak masz potrzebę wygadania się to to zrób my na pewno Cie wysłuchamy.
    Głowa do góry i usmiech poproszę !!

    OdpowiedzUsuń
  20. Przegoń smutki precz, uśmiechnij się szeroko. Ten kto nie docenia wyrobu ręcznego, unikatowego, nie jest wart jego otrzymania. Ciesz się, że masz pasję, gdzie wyrażasz siebie i rób to co lubisz, choćby do szuflady, a nie z przeznaczeniem na dar od serca. Bransoletka wyszła świetna.
    Trzymaj się Ewuś.)

    OdpowiedzUsuń
  21. No życie niestety... Często tak się dzieje, że poświęcamy swój czas, energię żeby zdziałać coś dobrego dla kogoś, a potem cały entuzjazm idzie precz, bo okazuje się, że na próżno... bo ani tego ten ktoś nie docenił, ani nie odwzajemnił. Ewcia, byle nie zwariować! A dojdziesz do siebie na pewno szybko, zbyt pozytywna jesteś, żeby się nie otrząsnąć :) A bransoletka śliczna jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudo!!!!! Nie smuć się! Szkoda lata na depresję. Nawet tą umiarkowaną. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dokładnie takie same uczucia mną targały przez ostatnich parę dni. Chyba za bardzo mi zależało, dzieci myślały już o wakacjach, a rodzice mieli wszystko gdzieś... Ja dziś dochodzę do siebie po 10 głośnych miesiącach w szkole ;) Nic w końcu nie muszę :)
    Głowa do góry! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. No Kochana! Na umiarkowaną depresję można sobie pozwolić ale tylko przez chwilę! Bransoletką mam nadzieję pogoniłaś smutki.

    OdpowiedzUsuń
  25. Przegon jak najszybciej smutki, przytulam. Myślę, że takie chwile każdemu się zdarzaja :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszyscy mamy takie chwile,ale pierś do przodu,głowa do góry... ;) ale najpierw przytulę :) Bransoletka,jak dla mnie jest przecudnej urody <3 ...

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczna praca i kolorki super

    OdpowiedzUsuń
  28. na umiarkowaną depresyjkę robi sie "reset" ;-D

    OdpowiedzUsuń