jedną karteczkę tylko zrobiłam i naszyjnik z opali. I miałam dość.
Dziś zwlekłam się, bo jak zwykle wyrzuty sumienia, że dzieciarnia siedzi w domu. Był dłuuuugi spacer, większość w deszczu :-).
A tu bransoleteczki zrobione przedwczoraj
Buziam!
Ale piekności zrobiłaś
OdpowiedzUsuńZdrowiej i wypoczywaj :)
OdpowiedzUsuńBiżuteria piękna !
Pozdrawiam. Ola.
Obie bardzo ładne, fajnie dobrane kolorystycznie.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to II jest strzałem w dziesiątkę!
Pozdrawiam, Puszkova
Śliczna biżuteria, bardzo podobają mi się robione przez Ciebie bransoletki :-)
OdpowiedzUsuńmoje kolorki:) piękne
OdpowiedzUsuńjak zawsze superowe :-)
OdpowiedzUsuńBransoletki jak zwykle świetne :) Zwłaszcza fioletowa, szyty rzemień i cuuudne na niej koraliki - bardzo mi się podoba ! Oj, też mam zawsze wyrzuty sumienia jak Miś za długo w domu siedzi, i co by nie było to zbieramy się i spacerujemy :) Pozdrawiam i życzę Ci zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńto gdzie ta córka węża???
OdpowiedzUsuń;-)