Powstały kolczyki-czajniczki, oczywiście z fasetowanych jadeitów!
Na pewno inne od wszystkich moich kolczyków.
I jeszcze info: mam kilka rzeczy do wysłania w tym bransoleteczka z candy i pocieszajka- dziewuszki, już prawie się wyrabiam- niedługo wreszcie pójdę na pocztę!
Ciekawa jestem jak u Was z pogodą? U mnie gorrąco! dzieciaki wskakiwały juz do basenu(dmuchanego). Jutro może też skoxczymy, ale mam jeszcze sporo zeszytów "na poprawę" jak mawiają uczniowie.
Ech! ;-)
Buziam sobotnio!
O jeju jakie słodkie! Kocham takie kolczykI!
OdpowiedzUsuńmasz rację - całkiem inne, ale fajnie wyglądają, u mnie dziś cały dzień słonko było, o dziwo!!!
OdpowiedzUsuńczajniczki z herbatką są wyjątkowe ;-)
OdpowiedzUsuńCzajniczki śliczniutkie, u nas upalnie
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu u Ciebie nie było! Kolczyki są prześliczne! Bardzo pomysłowe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKurcze, jakie pomysłowe!!! Świetnie Ci wyszły, nie widziałam jeszcze takich :D Zdolniacha :)
OdpowiedzUsuń