Mam nadzieję, że kolejna będzie jeszcze lepsza. Wrzucę kilka ujęć
Spróbowałam tez wymalowac oczki- sporo prób na materiale, a i tak ręce mi się trzęsły, bo jak by się nie udało, to koniec ;-)
A tu karteczka na imieniny
Poszło do Oli
Mam prośbę- oceńcie, co w Tildzie jest dobre(a to, co zostanie nieomówione wezmę na warsztat ;-))
Buziaki!
Dziękuję Ci, że zgodziłaś sie uszyć dla mnie tą Tildę. Było przy niej o wiele więcej pracy niż przy bransoletce. Dla mnie jest to pierwsza taka lala, innej nie widziałam, ale i tak wydaje mi się, że jest the best. Wierzyć sie nie chce, że to są Twoje początki przy maszynie.
OdpowiedzUsuńDziękuję jeszcze raz.
Pozdrawiam. Ola.
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba- w sumie to był cel tego szycia :-) Buziaki!
UsuńMoim zdaniem to cała Tilda jest super :) Ma charakter, no i te dodatki - kokarda we włosach, naszyjnik, kolorowa wstawka przy sukience, no i te rumieńce.. :) A jak już usiadła z nogą na nodze, to jest mega :) Gratuluję takich wspaniałych początków :)
OdpowiedzUsuńAleż piękna ta lal! Wspaniała.
OdpowiedzUsuń