wtorek, 14 stycznia 2014

Dylemat z Panią Misiowa w tle.....

Dziewczyny! Jak tytuł postu wskazuje- mam dylemat.
Uszyłam Panią Misiową z myślą o akcji podesłanej przez Wioletkę (jeśli chcecie- zajrzyjcie tu)
Oczywiscie nie tylko Panią Misiowa zamierzam posłać, bo pójdzie oczywiście biżuteria.
Pani Misiowa powstała z serca, naprawdę włożyłam w nią uczucie, ale........nie jest doskonała :-(
Uszka nierówne, nóżki tez nieidealne. Może niepotrzebnie tez uparłam się, żeby ubranko było zdejmowane, bo taką maskotkę chyba byłoby mi łatwiej. Mam do Was prośbę, podpowiedzcie, co robicie w takiej sytuacji - wysyłacie, bo takie było przeznaczenie przedmiotu, czy rezygnujecie? Nie wyjaśniłam, że to nie dla chłopca ta maskotka, ale jako fant na loterię fantową.
Jestem w kropce- dołączyć czy nie.....
I jeszcze jedno- naprawdę nie mam pojęcia o szyciu, tym bardziej o wyszywaniu!!! Nigdy tego nie robiłam i większośc rzeczy związanych z ubrankami i wyszywaniem robię na wyczucie, więc nie ma mowy na razie, żeby wyszła mi maskotka idealna- taka jak ze sklepu.

Pomóżcie! Podpowiedzcie!

Pani Misiowa


Buziaki i będę wdzięczna za rady!

1 komentarz:

  1. Ja myślę, że nie masz się czego wstydzić. A, że uszko trochę krzywe, to przecież dodaje maskotce uroku. Ale decyzja należy do Ciebie.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń