Właściwie to tak przez przypadek, bo wianuszek powstał specjalnie dla bardzo sympatycznej osóbki, która wkłada w swoje prace całe serce a przy okazji jest bardzo zdolna:-), a nie z myślą o wyzwaniu.
Słoneczko było kiepskie, więc zdjęcia są jakie są.
Uwaga!!!
Wszystkie osoby, które dały mi adresy poźniej i nie zdążyłam wysłać im laleczek Primy muszą niestety chwilkę poczekać. Przepraszam Was bardzo, ale nie dałam rady wysłać wczoraj a dziś wyjeżdżam do rodzicieli- listy pójdą w poniedziałek. Jako zadośćuczynienie coś Wam tam jeszcze dostępluję:-)
Buziaki!